6 września 2017, 13:42 Ten tekst przeczytasz w 3 minuty Shutterstock Prawie 720 mln zł zarobili w 2015 r. sutenerzy i ochroniarze z branży erotycznej – o 16 proc. mniej niż rok wcześniej. To najnowsze i jedyne oficjalne dane na temat tej części polskiej gospodarki. Coraz mniej kobiet trudni się prostytucją uliczną, przydrożną i świadczoną w agencjach towarzyskich. Zresztą liczba tych ostatnich przybytków też spada. Tak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, który szacuje dochody sutenerów i ochroniarzy kobiet (badania nie obejmują mężczyzn) trudniących się nierządem. Według ostatnich dostępnych statystyk w 2015 r. uzyskali oni od "zatrudnionych" 720 mln zł – o 140 mln zł mniej niż w roku poprzednim. Dane o spadku liczby prostytutek nie dziwią seksuologa prof. Zbigniewa Izdebskiego. Jego zdaniem to efekt tego, że upowszechnił się internet, ułatwiający nawiązywanie kontaktów umożliwiających bezpłatne zaspokajanie potrzeb seksualnych. Agencje towarzyskie i panie "spod lasu" tracą więc klientów. Według szacunków prof. Mariusza Jędrzejki, dyrektora naukowego Centrum Profilaktyki Społecznej, w Polsce pracuje 6–8 tys. "klasycznych" prostytutek, wliczając w to cudzoziemki. Inne szacunki mówią jednak, że jest ich 10–20 tys. Jak twierdzi prof. Jędrzejko, z jego badań wynika, że prostytutka agencyjna ma od 24 do 30 kontaktów seksualnych miesięcznie. Jej przeciętna stawka godzinowa wynosi 200 zł – w przypadku "tirówek" tylko 40 zł. Dużo droższe są panie trudniące się nierządem z tak zwanej pierwszej ligi. – Ich stawki wynoszą nawet 2,5 tys. euro za noc – mówi prof. Jędrzejko. Ocenia on, że dochody, które trafiają do portfeli prostytutek, mogą być podobne do uzyskiwanych przez sutenerów i ochroniarzy kobiet świadczących usługi erotyczne. Dlatego, że przekazują one opiekunom haracz w wysokości średnio połowy dochodów – wyłączając prostytutki przy drogach, które muszą oddawać nawet 80 proc. Część ekspertów zalicza do prostytucji także sponsoring. Z prostytucją łączy go to, że panie i panowie, którzy się na niego decydują, uprawiają seks za pieniądze bez zaangażowania emocjonalnego. Różnica polega na tym, że sponsorowane osoby same wybierają sobie partnera – zazwyczaj jednego – i ustalają warunki kontaktów. Prostytutki nie mają na ogół wyboru. I są zazwyczaj tańsze. Dziewczynom za spełnianie ich erotycznych zachcianek sponsorzy często wynajmują mieszkanie, fundują wspólne podróże, łożą na imprezy, ubrania czy kosmetyki oraz wypłacają "kieszonkowe”. – Wynosi ono średnio 2–2,5 tys. zł miesięcznie – twierdzi na podstawie swoich badań prof. Elżbieta Michalska z Uniwersytetu Łódzkiego. Prof. Michalska szacuje, że stałym i doraźnym sponsoringiem objętych jest już ok. 20 proc., czyli ponad 100 tys. studentek. Dochody sutenerów GUS szacuje jako udział w dochodach uzyskiwanych bezpośrednio przez osoby świadczące usługi seksualne, przy czym danych na ich temat nie publikuje. Podobnie jak większość krajowych urzędów statystycznych państw UE nie prowadzi bowiem własnych badań w tej sprawie. Eksperci urzędu analizują natomiast raporty międzynarodowej organizacji TAMPEP, dane MSWiA oraz fundacji La Strada. Ceny świadczonych usług czerpią z badań firmy Sedlak & Sedlak. Pracownicy Ośrodka Badań Gospodarki Nieobserwowalnej funkcjonującego w Urzędzie Statystycznym w Kielcach analizują także dane policyjne dotyczące liczby osób skazanych za sutenerstwo. Wszystko to służy spełnieniu zaleceń Eurostatu – europejskiego biura statystycznego, według którego dochody z prostytucji powinny być ujmowane w wyliczeniach produktu krajowego brutto. Prostytucja jest w Polsce legalna, dlatego dochody z niej są zaliczane do szarej strefy i łączone z pozostałymi dochodami z tytułu pracy nierejestrowanej w przemyśle, budownictwie, handlu, transporcie. Z kolei dochody z sutenerstwa są uwzględniane w nielegalnej części gospodarki. Zgodnie z prawem czerpanie zysków z usług seksualnych świadczonych przez inną osobę lub nakłanianie jej do uprawiania prostytucji podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Natomiast sprzedawanie własnego ciała jest nie tylko legalne, ale i nieopodatkowane. I nie zanosi się, aby to się zmieniło. „Prostytucja jakkolwiek nie jest zabroniona przez prawo, to jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego oraz z normami moralnymi powszechnie akceptowanymi w społeczeństwie. Nie może więc być przedmiotem prawnie skutecznej umowy, a zgodnie z regulacją zawartą w art. 2 ust. 1 pkt 4 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych przychody z takiej działalności nie podlegają podatkowi dochodowemu” – stwierdziło biuro prasowe resortu finansów w odpowiedzi na pytanie DGP, czy ministerstwo prowadzi prace związane z ewentualnym opodatkowaniem prostytucji. Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL Kup licencję Zobacz więcej Przejdź do strony głównej
RT @tepper_anna: Dlaczego "Onet" w dziale "podróże" i "ciekawe" drukuje tekst z "Welt" zachęcający Polki do prostytuowania się w Niemczech? Jest tam praktycznie pełna instrukcja i oferta - 700 euro za 2 h, 38% bierze agencja z Hamburga. 23 May 2023 18:47:13 Najstarszy zawód świata, którego podejmują się zazwyczaj kobiety, które znalazły się w trudnej sytuacji życiowej. Czasami potrzeba zarobku skłania je do robienia naprawdę makabrycznych rzeczy. Prostytucja staje się coraz bardziej popularnaPowodów, dla których kobiety zostają prostytutkami, jest naprawdę wiele. Zmusza ich do tego sytuacja życiowa, brak pieniędzy czy utrzymywanie rodziny w pojedynkę. Pracują kilkanaście godzin dziennie a ich stawki mogą być naprawdę niskie. Prostytucja we współczesnych czasach staje się coraz bardziej TEŻ: TVN promuje polską Pretty Women. „Oferuję swoje TOWARZYSTWO za pieniądze”Postanowiła się sprzedać, bo zepsuła jej się pralkaProstytutki w angielskim mieście Hull zarabiają naprawdę niewiele. Najczęściej nie mają gdzie mieszkać, pochodzą z bardzo biednych domów. Pracują bez przerwy na to, żeby poprawić swój niski standard życia. Z powodu na niskie zarobki w mieście kwitnie seksbiznes. Policjantka z angielskiego miasta opowiada o najgorszych przypadkach wśród kobiet, które wychodzą na ulicę, by zarabiać pieniądze. Wiek tych pań waha się między 20 a 60 lat. Jedna z nich urodziła w pracy, 30 minut później miała klientów. Drugi skrajny przypadek to kobieta, która postanowiła sprzedawać swoje usługi, bo zepsuła jej się pralka i nie miała pieniędzy na jej naprawę. Znane są również przypadki, kiedy młode dziewczyny musiały się podjąć tego zawodu, by opłacić sobie czesne za studia. Zarobki w normalnym miejscu pracy takim jak na przykład supermarket nie pokrywają niektórych WikipediaZOBACZ TEŻ: Lewandowscy skaczą z radości! Ich rodzina znów się powiększyźrodło: RT @PBPaszportu: Fenomenalne media w Polsce. @OnetPodroze dzisiaj wkleja tekst z Welt i zachęca swoich czytelników do prostytuowania się w Niemczech. Ba, promują na głównej. Właściwie to macie tam wszystko, oferta, zasady, instruktaż, współpraca. WHAT THE &^%? Czy Wam się w głowach… Show more . 23 May 2023 19:35:47 Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż kontoNie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.Podaj powód zgłoszeniaSpamWulgaryzmyRażąca zawartośćPropagowanie nienawiściFałszywa informacjaNieautoryzowana reklamaInny 10:55:43ja na to patrze dwojako. Z jednej strony jest to najstarszy zawod swiata poczynawszy od starozytnej grecji i egiptu. Praca jak kazda inna. Ale z drugiej strony miec za zone prostytutke.....trudny temat, nie mam okreslonego zdaniaccienki 22:27:15a gdzie bez gumy za stówkę ! bez gumy to trzy stówki ! 15:39:58Nowiny sięgaja dna a szkoda kiedyś lubiałem te 12:50:53 W dniu o 09:30, Joseph Goebbels napisał: Tresury Polaków ciąg dalszy czyli bądź dumny polski kmiocie kiedy twoja córka/wnuczka przyjmuje na twarz spermę ubermenscha w hamburskim burdelu. turkom tego nie zaproponujemy bo nas nożami pokłują, ale Polakom warto spróbować zaimplementować do głów dawkę kompleksów na gazeta dla Polaków - "patrzcie Polki, oto do czego się nadajecie najlepiej"Już im mało, Polek z PGRowskich wsi zachodniej Polski (Ziemie Odzyskane) w niemieckich burdelach, teraz mają ochotę na nieco mniej zdesperowane z Polski szczęście coraz większe rzesze Polaków uodparniają się na tę socjotechnikę. Co za krnąbrny naród te Polaki? :)A jak tam w Niemczech? Media mogą już pisać o tym że "uchodźcy" gwałcą dzieci na basenach, szukając 8 letnich kandydatek na żonę? Czy nadal BND zakazuje. Chcesz być poważnie traktowany,przedstawiaj swoje racje /nawet głupio brzmiące/ w sposób,który nikogo nie krzywdzi ani nie pomawia. Prostytucja była legalnym zajęciem w przedwojennej Polsce. Aktualnie jest legalna w większości europejskich krajów /Belgia,Holandia,Luksemburg,Finlandia,Hiszpania i wiele innych/. Skoro przywołujesz Turcję to wiedz,że tam także prostytucja jest legalnym zajęciem, chociaż za rządów obecnego prezydenta /Erdogan/ zdobycie licencji jest coraz bardziej pluj na ludzi,staraj się rozumieć problem nawet wówczas,kiedy go nie 11:30:21Tresury Polaków ciąg dalszy czyli bądź dumny polski kmiocie kiedy twoja córka/wnuczka przyjmuje na twarz spermę ubermenscha w hamburskim burdelu. turkom tego nie zaproponujemy bo nas nożami pokłują, ale Polakom warto spróbować zaimplementować do głów dawkę kompleksów na gazeta dla Polaków - "patrzcie Polki, oto do czego się nadajecie najlepiej"Już im mało, Polek z PGRowskich wsi zachodniej Polski (Ziemie Odzyskane) w niemieckich burdelach, teraz mają ochotę na nieco mniej zdesperowane z Polski wschodniej. Na szczęście coraz większe rzesze Polaków uodparniają się na tę socjotechnikę. Co za krnąbrny naród te Polaki? :)A jak tam w Niemczech? Media mogą już pisać o tym że "uchodźcy" gwałcą dzieci na basenach, szukając 8 letnich kandydatek na żonę? Czy nadal BND zakazuje. 10:56:57Do wszystkich obronców tego zawodu , poslijcie swe córki w ramach pierwszej pracy do niego. Potem niech zakładaja wlasne prywatne biznesy jak nabiora drogocennego doswiadczenia w branży. Niech sie rozwijaja na wszelkie strony i pozycje!!!!PPolin kolonia 10:40:17Piekło 07:29:39Gazeta werbuje, bo innych nowych zakładów w Białymstoku -- brak !!! 03:16:26Patologia a nie 23:43:43Dopóki rzeczywistość w jakiej żyjemy będzie dalej tworzona przez rządy stricte katolickie nie widzę szans na poprawę dla tej grupy zawodowej , Istnieje duża korelacja między siostrami zakonnymi a prostytutkami a dokładniej ich ilości w społeczeństwie . Sigmund Freud określał zakony jako efekt tłumienia energii seksualnej a prostytucje zbytnie uwolnienie . Generalnie społeczeństwo jest chore jeżeli istnieją dwie tego typu skrajności . 21:56:18 W dniu o 19:31, lostik napisał: Kompletnie nie masz racji i mylisz procedery. Prostytucja nie jest dla nikogo zagrożeniem,nawet w wielu okolicznościach wspomaga człowieka. Natomiast dealer sprzedaje śmierć. Może nim jesteś,więc i porównanie godne się przerzuciły na tvn ,oglądalność spada ,to się szuka sposobów żeby istnieć ! 21:31:14 W dniu o 19:07, obs napisał: a dealer narkotyków jest takim samym sprzedawcą jak pani na bazarze czy sklepowa... zalegalizować i też będzie płacił składki itd...Kompletnie nie masz racji i mylisz procedery. Prostytucja nie jest dla nikogo zagrożeniem,nawet w wielu okolicznościach wspomaga człowieka. Natomiast dealer sprzedaje śmierć. Może nim jesteś,więc i porównanie godne 21:07:18a dealer narkotyków jest takim samym sprzedawcą jak pani na bazarze czy sklepowa... zalegalizować i też będzie płacił składki itd... Kaj vse se lahko pripeti, ko gre mama za nekaj dni na dopust, oče pa skrbi za štiri otroke, gospodinjstvo in svojo službo? Obeta se pravi kaos in obilica smeha v novi komediji z naslovom 10 dni brez mame, ki jo je režiral Ludovic Bernard.Tytuł książki „Sex, rewolucja – prostytucja” jest wysoce adekwatny do rzeczywistości – ukazuje skryte mechanizmy prostytuowania się życia nie tylko politycznego, ale i społecznego. Nie ma bowiem w historii żadnej wielkiej rewolucji społecznej – począwszy od: francuskiej, radzieckiej, polskiej czy pozostałych, która by z czasem nie zakończyła się prostytucją, nie tylko polityczną. Gdy upada etyka polityczna i społeczna, ktoś musi odkłamywać prawdę…martwiąc się o drugiego człowieka ? Ten tylko, kto posiada władzę i pieniądze. Wolność, której domagają się osoby, zajmujące się prostytucją jest złudzeniem – to nie jest wolność. To zniewolenie przez sutenerów, uzależnienie od narkotyków połączone ze stosowaniem przemocy. Dwie koleżanki z gimnazjum wpadły na oryginalny pomysł, jak sobie zarobić. Ogłosiły się w anonsach erotycznych, że szukają klientów. I miały ich bardzo, bardzo dziewczynki proponowały panom miłe, niekrępujące, dyskretne spotkania. Chętni mężczyźni na łóżkowe przygody z małolatami szybko się znaleźli. Nastolatki uważały, że są bezpieczne. No przecież zawsze notowały numery rejestracyjne samochodu, do którego wsiadały. Nie wsiadały do auta, w którym oprócz umówionego faceta był jeszcze ktoś. Nie zgadzały się, aby kierowca zatrzymywał się po drodze. Pewności dodawał im fakt, że nie skończyły 15 lat. W razie nieporozumienia zawsze mogły przy policji zarzucić mężczyźnie, że próbował je zgwałcić, a miały przecież przewagę nad klientem, bo one były dwie, a facet jeden. Do konfliktów jednak nie doszło. Przeczytaj również: Seks to nie grzech, ale pieszczoty, które nie prowadzą do stosunku - takByły też praktyczne. Nie nosiły spodni, tylko spódniczki. Żadnych rajstop czy pończoch, tylko skarpetki albo kolanówki. Faceta zabawiały obie jednocześnie. Jedna zajmowała się "górą" klienta, jej przyjaciółka zaś - "dołem". Spotykały się zazwyczaj z biznsmenami do 40 lat. Taki bowiem wiek zaznaczyły w potem opowiadały na policji, pracowite dziewuchy nie uznawały prezerwatyw, bo - jak mówiły - chciały też czerpać przyjemnosć z seksu. Uprawiały więc stosunki przerywane albo "inne rodzaje miłości". W grę wchodził też seks analny. Kilka razy ratowały się pigułkami wczesnoporonnymi, które załatwił im starszy, zaprzyjaźniony kumpel. Dziewczynki spotykały się z jednym, najwyżej dwoma facetami dziennie. W niedzielę robiły sobie wolne. Rodzice nic nie mówili, bo przecież nic nie wiedzieli o grzesznych poczynaniach swoich córeczek. Pociechy nie znikały na noce. Zarabiały wyłącznie w dzień. Miesięcznie zarabiały około 2,5 tysiąca złotych każda. Ile brały od klienta? Około 150 złotych płacił im za numerek z obiema. Pochodziły z niby-dobrych, wykształconych rodzin. Taki proceder miał miejsce w Warszawie. Flesz: Mundurowi mają dość. Co dalej z naszym bezpieczeństwem? 0CS3.