51389 wyświetleń. MaGo2. Przed chwilą. Tak i piszę tu FACET, a nie dzieciak czy gówniarz, bo swoim mega dojrzałym zachowaniem przebija niejednego starszego faceta. Ale do rzeczy. Poznaliśmy Dołączył: 2010-11-03 Miasto: Mój Swiat Liczba postów: 4551 1 sierpnia 2011, 12:29 hej . kurde mam starszną tremę , jutro ide pierwszy raz spotkac się z chłopakiem , który naprawdę mi się podoba . nie wiem czemu ale się denerwuję , ja jestem taka że zaraz myśle , że mu sie nie spodobam .. i boje sie że beda takie momenty że nie bedziemy mieli o czym gadac i ze on sie bedzie ze mną nudził . nie wiem co mam zrobic żeby nie myślec tak negatywnie .. a wy dziewczyny ? przed pierwszym spotkaniem z boskim chłopakiem też tak miałyście ? może podpowiecie co robic , kiedy bedzie taka niezreczna chwila ? gdzie z nim iść na pierwszym spotkaniu ? boję się :(( jestem nieśmiała.. kinior13 1 sierpnia 2011, 12:30 za każdym razem - nie ważne czy pierwsza randka czy nie, czy chłopak jest mega przystojny, czy ma zajebisty charakter.. za każdym razem się stresuję ! baaardzo :P Ale nie ma się czego bać. Wychodzę z założenia, że to facet powinien podtrzymywać rozmowę :P Dołączył: 2011-03-31 Miasto: Wrocław Liczba postów: 2637 1 sierpnia 2011, 12:31 po prostu bądź sobą i wyluzuj... wtedy wszystko pójdzie gładko :) olga490 1 sierpnia 2011, 12:32 Czyli jednak wbrew woli rodziców spotykasz się z tym 21 latkiem? Bardzo mądrze, i tym na pewno odbudujesz zaufanie rodziców. ;/ Edytowany przez olga490 1 sierpnia 2011, 12:35 Salemka 1 sierpnia 2011, 12:32 Przede wszystkim postaraj się wyluzować. Skoro Cię zaprosił znaczy to, że mu się podobasz i uważa Cię za interesującą. Jeżeli zabraknie Wam tematów do rozmów to może być sygnał (choć nie musi), że nie pasujecie do siebie i to przecież nie twoja się ubierz, uczesz i umaluj i będzie dobrze :)Pamiętaj o uśmiechu i staraj się zachowywać naturalnie. Słuchaj co mówi i pytaj, ale nie bądź wścibska. Opowiedz mu o jakiejś swojej pasji ;) Edytowany przez Salemka 1 sierpnia 2011, 12:32 Bezimienna66 1 sierpnia 2011, 12:32 Do kina idźcie, nie będziecie musieli dużo rozmawiać, a po seansie będziecie mieli o czym gadać. ;) Salemka 1 sierpnia 2011, 12:35 W sumie tak wyszło, że tylko kilka razy byłam na randce... ale jak już to też się stresowałam, to chyba normalne :) asiczek11 Dołączył: 2011-07-30 Miasto: Ornontowice Liczba postów: 18 1 sierpnia 2011, 12:35 hej :) mam podobny problem, jutro jadę się spotkać z chłopakiem który wpadł mi w oko, poznał nas, nasz wspólny kolega. Boję się tego spotkania ponieważ zostałam zaproszona do jego domu. Też mam obawy że mu się na żywo nie spodobam, chociaż mówił mi że wygląd dla niego ma małe znaczenie, że on patrzy na charakter. Dziewczyny co sądzicie o pierwszym spotkaniu z chłopakiem w jego domu? Pomóżcie!! Salemka 1 sierpnia 2011, 12:36 Najlepiej pójdźcie na spacer o ile pogoda dopisze lub do kina i później na lody czy herbatkę, żeby lepiej się poznać i podyskutować o filmie. olga490 1 sierpnia 2011, 12:37 Moim zdaniem źle robisz...
4263 wyświetleń. Południca. Przed chwilą. Witajcie. Ciekawi mnie wasze zdanie na temat mojej sytuacji. Spotykam się od dwóch miesięcy z dziewczyną, ale nie wiem czy ona chce ze mną być
Brak pewności to nie choroba! Choć nieśmiałość to jedynie stan psychiczny, który wcale nie musi być wynikiem poważnego zaburzenia, współcześnie uważana jest za chorobę cywilizacyjną. Na każdym kroku próbuje nas się przekonać, że trzeba być jak najbardziej otwartym i przebojowym. W przeciwnym wypadku daleko nie zajdziesz. Jeśli chcesz odnieść sukces towarzyski i zawodowy, powinnaś za wszelką cenę pokazywać światu, jak wiele masz w sobie siły i ile masz do powiedzenia. Strach przed publicznymi wystąpieniami, pokazywaniem swoich uczuć i byciem w centrum uwagi przekreśla Cię jako jednostkę. Stajesz się częścią szarej i bezimiennej masy, którą nikt nie będzie się przejmował. Przestań słuchać innych i zastanawiać się, co o Tobie myślą – działaj, wyrażaj siebie i pozbądź się strachu – tego dowiadujemy się z większości publikacji psychologicznych. Problem w tym, że łatwo powiedzieć, a trudniej zrobić. W rzeczywistości umiarkowana nieśmiałość jest stanem uniwersalnym. Niektórzy rodzą się introwertykami, inni mają potrzebę ciągłego podkreślania swojej obecności. Atmosfera wokół tego zagadnienia nie sprzyja jednak tym cichym i spokojnym. Oto kilka spraw, które zrozumieją tylko oni. I czas to wreszcie zrozumieć, zanim kolejny raz zaczniesz komuś radzić, by na siłę się „otworzył”. MOŻESZ MÓWIĆ GŁOŚNIEJ? To chyba największy koszmar w życiu każdej nieśmiałej osoby. Jakimś cudem zdecydowała się na rozmowę lub publiczne wystąpienie i znowu ktoś się czepia. W takiej sytuacji myśli sobie, że lepiej byłoby się w ogóle nie odezwać, niż pokazywać swój strach i niepewność. Należy pozwolić jej wyrazić siebie w dokładnie taki sposób, jaki uważa za słuszny. Nawet jeśli będziesz miała problem z odbiorem, doceń fakt, ile nerwów musiał kosztować ją ten krok. Praktyka czyni mistrza i kiedyś poradzi sobie znacznie lepiej. CO LUDZIE POWIEDZĄ? Osoby przebojowe nie zdają sobie sprawy, jak wielkim wyzwaniem może być publiczne wystąpienie lub nawet samo przebywanie w większym gronie nieznajomych osób. Wciąż powtarzają, że nie ma się czym przejmować. Nie rozumieją, że tak się po prostu nie da. Osoba cicha i wycofana nie stanie się z miejsca duszą towarzystwa, a ciągłe utwierdzanie jej w przekonaniu, że oszalała, bo boi się własnego cienia, niczego dobrego nie przyniesie. Nigdy nie wolno stawiać jej pod ścianą, zmuszając do konfrontacji z własnym strachem. Na wszystko przyjdzie czas. UWIELBIAM SŁUCHAĆ Osoby śmiałe i pewne siebie mają skłonność do wypowiadania zbyt dużej ilości słów. Potrafią rozmawiać z kimkolwiek i na jakikolwiek temat. Czasami nie zwracają uwagi na to, czy mówią z sensem i czy kogoś w towarzystwie to interesuje. Mówią, żeby mówić. Nieśmiałość rządzi się swoimi prawami – osoba taka większą przyjemność czerpie z przyjmowania informacji i zazwyczaj jest świetnym słuchaczem. Nie ma sensu jej zmuszać, by wreszcie coś z siebie wydusiła. Zrobi to w momencie, który uzna za słuszny i warty uwagi. NAJPIERW MYŚL, POTEM MÓW Nadmierna ekspresja słowna zazwyczaj oznacza jedno – mówca bardzo szybko analizuje fakty i kompletnie nie przejmuje się tym, jak odbiorą to inni. Potrafi wypowiedzieć się na każdy temat, nawet jeśli nie ma o nim zielonego pojęcia. Osoba nieśmiała bardzo przejmuje się tym, jak zostanie odebrana. Dlatego, zanim cokolwiek powie, wcześniej potrzebuje czasu na przemyślenie danej kwestii. Nie wymagaj od niej celnych ripost wystrzeliwanych z ust niczym z karabinu maszynowego. Pospieszanie niczego nie da, a może przynieść wręcz odwrotny skutek – zamknie się w sobie i nie powie nic więcej. JESTEŚ TAKA NIEŚMIAŁA Choć niektórym trudno w to uwierzyć, osoba nieśmiała i niepewna siebie doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jaka jest. Niektórzy akceptują swoją naturę, inni będą chcieli z nią walczyć, ale każda introwertyczna jednostka zna się na tyle dobrze, że nie trzeba jej tego ciągle uświadamiać. Przebojowi ludzie mają słabość do podkreślania własnych zalet i wytykania słabości innym. To z ich ust słyszymy słowa typu „ale jesteś nieśmiała”, „dlaczego nic nie mówisz?”, „wstydzisz się czegoś?”, „ja bym nie potrafiła tak długo milczeć” itd. Naprawdę myślisz, że to coś da? Uwierz, że nie. Ewentualnie kogoś obrazisz. WYJDŹ DO LUDZI Osoby nieśmiałe nie są duszami towarzystwa. Nie imprezują co weekend, nie mają ogromnej liczby znajomych, często spędzają czas samotnie. I wbrew pozorom, nie zawsze czują się z tego powodu źle. Dla niektórych relaks przed telewizorem w pustym mieszkaniu to większa radość, niż głośna impreza pełna nieznajomych ludzi. W takim przypadku nie ma sensu jej powtarzać, że powinna się wyluzować i otworzyć na świat. Możliwe, że wcale o tym nie marzy. Ma do tego pełne prawo. NIEŚMIAŁOŚĆ TO NIE BEZSILNOŚĆ Niektórym może się wydawać, że jeśli ktoś jest wycofany i skryty, to znaczy, że niewiele sobą reprezentuje. Pewnie coś tam sobie myśli, może mieć jakiś talent, ale nigdy nikomu tego nie pokaże. W rzeczywistości nieśmiałość wcale nie musi być dyskwalifikująca. Nie każdy zawód i dziedzina życia wymagają ciągłej konfrontacji z innymi ludźmi, więc osoby takie świetnie radzą sobie w tematach, które wymagają analitycznego myślenia, skupienia i precyzji. Wewnętrzna siła w niczym nie ustępuje tej pokazywanej całemu światu. Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies. Nie pokazuj więcej tego powiadomienia Temat: Podoba mi się kobieta 13lat starsza w dodatku MOJA szefowa. Witam, mam 24 lata i pracuję już dłuższą chwile w firmie mojej szefowej. Jest ona singielką i jest ode mnie 13 lat starsza, ogólnie strasznie mi się podoba w dodatku jest mega inteligentna. Nie wiem jak zagadać na ten temat do niej, nie wiem jak się zachowa, boję
zapytał(a) o 14:40 Podoba mi się chłopak ze szkoły, ale jestem zbyt nieśmiała Jestem teraz w trzeciej gimnazjum. Do szkoły doszedł w tym roku chłopak, który prawie od razu wpadł mi w oko. Próbuję się do niego uśmiechać, ale szybko się peszę i odwracam wzrok. Widzę, że czasami się na mnie spogląda, posyła jakiś uśmiech. Dodałam go na Facebooku. Przyjął po kilku chwilach, ale jestem zbyt nieśmiała, żeby do niego napisać, czy zagadać. Jest dobry z rzeźby (chodzimy do szkoły plastycznej). Wygląda na miłego i inteligentnego, w dodatku jest duszą towarzystwa. Nie wiem co robić. Pomożecie? Odpowiedzi rysioo00 odpowiedział(a) o 14:53 czas jak to mówią pierwsze lody złamać, nie ma czego się bać czy wstydzić jesteście np. w szatni czy gdzieś sami to bierzesz się za rozmowę z nim a po jakimś czasie jak go zauroczysz to może wyjdzie coś z tego pamiętaj jednak że to my chłopcy powinniśmy was prosić a nie na odwrót, no i czas zacząć zwracać na siebie uwagę wiesz ładnie się ubierać zachowywać się tak jak on by tego chciał, chodzi o to abyś go zainteresowała sobą i cierpliwość jest tu ważna nam chłopcom też nie jest łatwo zapytać się o chodzenie trzeba czasu byśmy sami nabrali odwagi mam nadzieję że pomogłem jak chcesz porozmawiać o tym to możesz odezwać się bądź zostawić jakiś kontakt do siebie wspólnie może uda się nam przełamać twoją nieśmiałość pozdrawiam ciepło Nie jestem od tego specjalistką ale mogę Ci pomóc. Najpierw musisz z nim porozmawiać, odważyć się napisać / powiedzieć Wiem jak to jest być nieśmiałym ale musisz się odważyć. Inaczej nic nie zadziałasz :)Myślę, że Ci pomogłam :) Najpierw spróbuj się z nim zaprzyjaźnić ;) On sie usmiecha przyjal cie na facebook i co dalej ? On skoro sie na ciebie gapi to chyba powinnec ci napisac na fejsa ze cos tam , poprpstu zagadać Najpierw się dobrze poznajcie. Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub

kurcze, też jestem na tym etapie, że ja się gapię na faceta, facet na mnie, a nie jestem już sikutą, mam 28 lat :-) i nie wiem co dalej :-) Udostępnij ten post Link to postu

Dołączył: 2012-05-22 Miasto: Liczba postów: 587 11 czerwca 2012, 21:41 Cześć, skarbeczki Szybko, jasno i bez owijania w bawełnę, sprawa wygląda tak:podoba mi się chłopak, jest w klasie starszej, znamy się tak trochę, gadaliśmy może z 2 razy. problem w tym, że jestem nieśmiała. chciałabym się jakoś do niego zbliżyć, poznać go. (nie mówię żeby od razu wyznawać mu miłość, ale chociaż się "zakumulować"). problemem jest też to, że moja kumpela nie odstępuje mnie prawie na krok... macie może jakieś pomysły jakby tu się do niego zbliżyć? Dołączył: 2008-09-01 Miasto: Poznań Liczba postów: 4366 11 czerwca 2012, 21:45 udusić kumpelę :) a tak poważnie zagadaj po prostu zdobądź jego numer i napisz eska :) Dołączył: 2011-11-12 Miasto: Szczecin Liczba postów: 3088 11 czerwca 2012, 21:50 Zaintryguj go sobą :) Podejdź na przerwie i zadaj jakieś ciekawe pytanie. Dołączył: 2012-03-21 Miasto: Hull Liczba postów: 467 11 czerwca 2012, 22:02 może poproś go o pomoc w czymś co go interesuje lub jest w czymś dobry..:)) powodzenia unodostress 11 czerwca 2012, 22:03 Zaintryguj go sobą :) Podejdź na przerwie i zadaj jakieś ciekawe jakie miałoby to być pytanie ;] Edytowany przez 8372dfcd8923ed4a5dc14aff4132bb10 11 czerwca 2012, 22:04 Dołączył: 2012-05-22 Miasto: Liczba postów: 587 11 czerwca 2012, 22:04 Olaxandra najpierw trzeba mieć jakieś ciekawe pytanie w głowie ja ogółem nie umiem gadać z ludźmi, a najgorzej to zagadać do niego, bo boję się, że powiem coś nie tak i uzna mnie za idiotkę .. Dołączył: 2010-01-13 Miasto: Nibylandia Liczba postów: 12132 11 czerwca 2012, 22:08 powiedz tak: czy Twoj tata byl zlodziejem?? on zapewne powie: nie, dlaczego? a Ty : bo myslalam, ze ukradl wszystkie gwiazdy i zamiescil je w Twoich oczach czy jak to szlo hehea nie lepiej go wyrwac poza szkola? :) skoro cos tam rozmawialiscie, wylookaj jak konczy zajecia i go dorwij :) Dołączył: 2012-05-22 Miasto: Liczba postów: 587 11 czerwca 2012, 22:18 anonimka89 myślałam o tym, ale zrezygnowałam, bo musiałabym codziennie czekać na niego min godzinę :/mogę dodać, że chodziłam z nim na jedne zajęcia bo to tam go poznałam, ale już są do końca roku odwołane Dołączył: 2011-11-12 Miasto: Szczecin Liczba postów: 3088 11 czerwca 2012, 22:33 A masz może jakieś zainteresowania? To pytanie to może być o wszystko. Np. "Czy słyszałeś może, że w wyniku efektu cieplarnianego giną niedźwiedzie polarne? Bo przeczytałam to gdzieś i nie wiem czy to możliwe." :D Ja bym zrobiła coś w tym stylu, ale jestem postrzelona, a skoro Ty się wstydzisz to nie wiem co poradzić ;) Dołączył: 2012-05-22 Miasto: Liczba postów: 587 12 czerwca 2012, 15:29 Postrzelona to ja też jestem, ale jak kogoś lepiej poznam, a po 2 krótkich rozmowach, to raczej trudno powiedzieć, że się dobrze znamy. No i ta kumpela ... dzisiaj miałam już ochotę do niego podejść, bo wychodził ze szkoły w tym czasie co ja i był niewiele przede mną, ale nie, musiała mnie dogonić i plan padł.

Refleksje Ephron przypominają luźne felietony, którym brakuje energii, pomysłowości i pazura. „ Moja szyja mi się nie podoba ” to zbiór opowiadań na temat przemijania, urody, życia „ Moja szyja mi się nie podoba ” to Umalował ją JEJ CHŁOPAK! Jak wyszło? Jedna z polskich vlogerek postanowiła sprawdzić, jak z Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2010-09-09 22:20:40 Bardamu Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-09-09 Posty: 35 Wiek: 29 Temat: Myślałam, że mu się podobamHej! To mój pierwszy post tutaj. Muszę się wyżalić. podoba mi się chłopak u mnie w pracy. Miały miejsce pewne (nieliczne) sytuacje, które źle zinterpretowałam i myślałam, że mu się spodobałam. Biłam się z myślami kilka tygodni i w końcu dałam mu list (ponieważ żadna ze mnie podrywaczka i jestem nieśmiała), w którym pytałam się, czy jest mną zainteresowany, i że chętnie bym go poznała. A jeżeli nie jest to niech mi wybaczy i zapomni o tym. No i okazało się, że poniosła mnie fantazja. Teraz jest mi strasznie głupio, że zrobiłam z siebie kretynkę. On co prawda zachował się kulturalnie - traktuje mnie tak samo, no i nie powiedział nikomu, bo już bym nie miała życia w pracy. Czuje ogromny wstyd, że pomyślałam, że mogłam mu się spodobać, że ten list mógł zabrzmieć, jakbym robiła mu łaskę. Że też nie dopuściłam do głosu rozsądku. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że to moje pierwsze zakochanie (a nastką już nie jestem), i że bardzo mi się podoba, nie tylko pod względem fizycznym, ale jest bardzo interesujący jako osoba. Taki facet na poziomie. Kiepsko to miał ktoś z Was też podobne doświadczenie?Pozdrawiam. 2 Odpowiedź przez a_normalna 2010-09-09 22:27:00 a_normalna Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-27 Posty: 3,025 Wiek: 22 Odp: Myślałam, że mu się podobam Człowiek uczy się na błędach. Przez to doświadczenie nie zamykaj się, tylko wyciągnij odpowiednie wnioski na przyszłość, czyli zanim napiszesz taki list, to spróbuj wysłać jakiś sygnał ze swojej strony. Jeśli na niego odpowie, to znaczy, ze jest zainteresowany, a jak nie, to do góry, to nie koniec świata 3 Odpowiedź przez Bardamu 2010-09-09 22:30:35 Bardamu Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-09-09 Posty: 35 Wiek: 29 Odp: Myślałam, że mu się podobamDziękuję. Teraz oczywiście wiem ,że to nie był dobry pomysł Świat też nie stanął w miejscu, ale ciężko to wszystko przetrawić. 4 Odpowiedź przez Mareczek 2010-09-10 01:44:54 Mareczek Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-09-08 Posty: 150 Wiek: 26 Odp: Myślałam, że mu się podobam Pytanie co Cię bardziej boli, fakt, że jednak nie jest Tobą zainteresowany, czy fakt, że dałaś mu ten list, okazało się, że jest inaczej niż myślałaś i teraz z tego powodu czujesz wstyd?W jednym natomiast się nie pomyliłaś, skoro po przeczytaniu tego listu traktuje Cię tak samo i nikomu o tym nie powiedział to faktycznie facet na poziomie Nie bądź dla siebie taka surowa, każdy ma prawo się pomylić, źle odebrać sygnały itd. Co się stało takiego strasznego? Gość dostał list, przeczytał, na pewno miło mu się zrobiło, że się Tobie spodobał (Ego podrosło), a że On tego nie odwzajemnia - trudno. Chociaż masz jasność i nie będą Cię już męczyć domysły. U mnie masz punkt za odwagę, a środek się nie liczy, liczą się dobre i szczere chęci Ja np. bardzo chciałbym dostać taki list, nawet od dziewczyny, która nie jest w moim typie Szczerość jest bezcenna, a podchody to zabawa, są fajne dopóki ktoś się nie zaangażuje się dzieje niedobrego w państwie, wszyscy się w takie indywidua zamieniają, że już ciężko komuś zainteresowanie okazać, a jeśli już to zaraz się robi wielkie halo z tego Przeczytaj mój wątek, ja miałem lepszy pomysł od Ciebie Płacz wie wszystko, słowa nie wiedzą, myśli nie wiedzą, nie wiedzą sny i Bóg czasem nie wie, a płacz ludzki wie. Bo płacz jest płaczem i tym, nad czym płacze... 5 Odpowiedź przez Bardamu 2010-09-10 10:51:47 Bardamu Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-09-09 Posty: 35 Wiek: 29 Odp: Myślałam, że mu się podobam Dzięki za tak, w sumie bardziej boli mnie ten kretyński list. Jestem w stanie pogodzić się (właściwie już się pogodziłam) z tym, że mnie nie chce, bo przecież go nie zmuszę. Nadal mam dla niego dużo ciepłych uczuć, ale mi, że wyobrażałam sobie coś czego nie sumie z dwojga złego przynajmniej wiem na czym stoję, niż miałabym dalej snuć fantazje Trzeba szukać szczęścia gdzie za miłe słowa, Mareczku 6 Odpowiedź przez wicherek 2011-06-15 18:01:05 Ostatnio edytowany przez wicherek (2011-06-15 18:03:57) wicherek Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-22 Posty: 231 Wiek: 25+ Odp: Myślałam, że mu się podobam Bardamu....... wiesz, ja nie mialabym odwagi nawet dac komus listu wyszła z tego dziwna sytuacja, ale bynajmniej masz jakis krok za soba, nie załujesz ze czegoś nie zrobiłas itd. jak dla mnie powinnas byc dumna z siebie, ze miałas odwage a tak wogle, hej mam nadzieje, ze kiedys tu zajzysz bo chciałam sie przywitac bo ja tez z Trojmiasta (gdzies tam wyczytałam, ze jestes tez z tych okolic, oraz mamy podobny muzyczny gust wiec jakbys miała chwile zapraszam tu: ) pozdrawiam Zapraszam każdego fana cięższej muzyki do "Kącika mrocznych duszyczek" w dziale nasza społeczność! Niech moc rocka będzie z Wami! :-) 7 Odpowiedź przez promemoria 2011-09-20 02:08:24 promemoria Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zawód: tralalala Zarejestrowany: 2010-09-09 Posty: 180 Odp: Myślałam, że mu się podobamHej=) Słuchaj, ja Ci powiem, że miałam kiedyś podobną sytuację. To było już parę ładnych lat temu. W liceum kumplowałam się z pewnym chłopakiem z klasy. Tacy kumple z nas byli. Potem zaś koleżanka z równoległej klasy zwierzyła mi się, że on jej się podoba. Więc ja, jak to ja- mówię- spróbuję ich wyswatać . Więc tam opowiadałam mu o niej, jej o nim, wszyscy we trójkę na przerwach sobie gadaliśmy. Ja patrzę, a tu- ni stąd ni zowąd, on mi się zaczął podobać=D. Ale ja sobie teraz- z perspektywy czasu- myslę, że to nie było podobanie, tylko taka podświadomość, że mniej czasu razem z nim będę spędzać. I... zaczęłam ich skłócać=p=p=p (jak teraz o tym myslę, to mówię- strasznie głupia byłam, gówniara po prostu, o!). A do niego na gadu napisałam, że mi się podoba i takie tam. On był w szoku. Powiedzał, że świetna ze mnie dziewczyna, ale dla niego to za szybko (znaliśmy się ok pół roku gdy mu to napisałam). Postąpił bardzo kulturalnie, nie rzekł: "spadaj" czy coś, tylko taką wymijającą odpowiedź dał. Oczywiście mi za jakiś czas to całe "podobanie" przeszło, poznałam po miesiącu kogoś innego itd. A jemu niestety z tamtą koleżanką też nie wyszło, bo ona... zaczęła latać za jego kumplem=p. Jednak powiem Wam- nasza relacja przetrwała, nadal się z nim kumplowałam, teraz jest dla mnie jak brat i będziemy razem mieszkać od pazdziernika, na studiach. I zastanawiam się- czemu mu to powiedziałam? takie szkolne chwilowe zauroczenie=) 8 Odpowiedź przez ananaasowa_ 2011-09-23 09:31:22 ananaasowa_ Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-22 Posty: 1,091 Odp: Myślałam, że mu się podobam Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Podoba mi się chłopak, ale jestem brzydka. Podoba mi się pewien chłopak, chodzimy razem na kółko teatralne. Mamy podobne zainteresowania, pożyczałam mu książki, a on nawet nie pytając czy chcę coś pożyczyć, przynosił mi książki polecone przez siebie. To było bardzo miłe. Nadszedł ten dzień – zobaczyłaś go… Wymarzonego chłopaka, Twój ideał. Wystarczyło, że Wasze spojrzenia się skrzyżowały i przepadłaś. Już w głowie obmyślasz, co zrobić, aby zwrócił na Ciebie uwagę. Marzysz o Waszej pierwszej randce, a następnie o pocałunku. Tylko w jaki sposób pokazać mu, że chciałabyś się z nim umówić? Przeczytaj kilka naszych sprawdzonych trików, a w subtelny i nienachalny sposób dasz mu do zrozumienia, że Ci się podoba. 1. Złap kontakt wzrokowy Pierwszym krokiem jest złapanie kontaktu wzrokowego z wymarzonym chłopakiem. Nie wgapiaj się w niego jak w obrazek, bo prędzej się wystraszy, niż Tobą zainteresuje. Złap jego spojrzenie na około 3 sekundy, a następnie odwróć wzrok. W taki sposób subtelnie dasz mu do zrozumienia, że się nim zainteresowałaś, ale nie będzie nachalna i męcząca. Pamiętaj, że faceci nie lubią natrętnych dziewczyn. Cała sztuka polega na tym, aby to oni próbowali nas zdobyć. Źródło: 2. Uśmiechaj się Drugim krokiem jest uśmiech. To jedna z naszych najskuteczniejszych broni. Jak już złapiesz kontakt wzrokowy, możesz się delikatnie do niego uśmiechnąć. Wyślesz mu sygnał, że Ci się podoba i chciałabyś go lepiej poznać. Uśmiech potrafi przełamać pierwsze lody, może dzięki niemu on odważy się do Ciebie zagadać. Źródło: 3. Bywaj w tych samych miejscach, co on Chodzi o to, aby on Cię zauważył i zapamiętał. Stanie się to dużo łatwiejsze, jeśli będziecie bywać w tych samych miejscach. Pamiętaj, aby nie popaść w przesadę i nie łazić za nim krok w krok. Chłopak się wystraszy, że go śledzisz, a wtedy Twoje szanse na randkę staną się zerowe. Musisz wysyłać subtelne sygnały, dlatego tylko od czasu do czasu przejdź się w jego ulubione miejsca. Źródło: 4. Przejmij inicjatywę Załóżmy, że zrealizowałaś już wszystkie powyższe punkty: złapałaś z nim kontakt wzrokowy, uśmiechając się przy tym zalotnie, często widujesz go w szkole/na uczelni, w ulubionym barze lub w okolicy, w której mieszka. Ewidentnie widać, że się kojarzycie i oboje wpadliście sobie w oko, ale on nadal nie wyszedł z inicjatywą i nawet do Ciebie nie zagadał. Jeśli jesteś odważna, zrób pierwszy krok. Nie musisz od razu zapraszać go na randkę, wystarczy, że podejdziesz do niego w ulubionym barze i powiesz „Hej, kojarzę Cię, ostatnio często tu przychodzisz”. Tyle wystarczy, jeśli będzie zainteresowany, to podejmie konwersację. Źródło: 5. Zadawaj mu pytania Jeśli zaczęliście już rozmawiać i coraz swobodniej czujecie się w swoim towarzystwie, to zadawaj mu pytania. Nie rób tego jak na przesłuchaniu, żeby chłopak się nie speszył. Jak będzie Ci coś opowiadał, spróbuj zagłębić się w temat. Dzięki temu rozmowa będzie przebiegać w bardzo naturalny sposób, a Ty dowiesz się o nim więcej. Słuchaj go uważnie i staraj się zapamiętać to, co mówi. Źródło: 6. Śmiej się z jego żartów Jest to doskonały sposób, aby podbudować jego ego. Znasz chłopaka, który nie byłby dumny z udanego dowcipu? Jeśli Twój wymarzony chłopak będzie opowiadał zabawną historie, śmiej się z niej. Pamiętaj tylko, aby nie wybuchnąć nagle histerycznym śmiechem, bo pomyśli, że jesteś dziwna i nieobliczalna. Zamiast tego zaśmiej się delikatnie i powiedz mu, że ta historia jest naprawdę dobra. On poczuje się doceniony i z pewnością to zapamięta. Źródło: 7. Patrz mu w oczy Nic lepiej nie działa, niż patrzenie w oczy. Gdy będziecie rozmawiać, od czasu do czasu popatrz mu głęboko w oczy. Takim zachowaniem pokażesz mu, że słuchasz go uważnie i podoba Ci się to co widzisz i słyszysz. Ale pamiętaj, że nie wolno Ci się w niego non-stop wgapiać. Patrzenie komuś głęboko w oczy (i nie mruganie przy tym) bez przerwy jest przerażające. Źródło: 8. Naśladuj jego gesty Podświadomie lepiej i swobodniej czujemy się wśród ludzi, którzy wykonują podobne gesty do naszych. Dlatego, gdy rozmawiacie w kawiarni, możesz starać się delikatnie naśladować jego gesty. Rób to bardzo naturalnie, żeby nie pomyślał, że się z niego naśmiewasz. Jeśli on podczas rozmowy przekrzywia głowę w prawo, Ty po chwili też to zrób. Dzięki temu on podświadomie odczuje, że nadajecie na tych samych falach i się sobie podobacie. Źródło: 9. Dotknij go podczas rozmowy Jest to sprawdzony i skuteczny trik. Nie powinnaś jednak wykorzystywać go na początku znajomości. Daj sobie trochę czasu. Podczas drugiej lub trzeciej rozmowy możesz spróbować delikatnie go dotknąć. Dla przykładu: siedzicie razem przy stoliku i rozmawiacie. Gdy skończycie jakiś wątek rozmowy, przeproś go, dotknij delikatnie jego dłoni i powiedz, że idziesz zamówić coś przy barze lub musisz skorzystać z łazienki. Dzięki dotykowi zmniejszysz dystans, który jest między Wami. Źródło: 10. Bądź pewna siebie Nic nie działa na facetów lepiej, niż pewna siebie (ale niezarozumiała) kobieta. Jeśli będziesz znać swoją wartość, łatwiej Ci będzie poderwać wymarzonego chłopaka. Twoja samoocena wpływa na to, jak widzą Cię inni. Bądź pewna siebie, a zobaczysz, jak łatwo zaczniesz przyciągać spojrzenia innych. Źródło: DyW1YE.
  • uxerm638dw.pages.dev/200
  • uxerm638dw.pages.dev/322
  • uxerm638dw.pages.dev/164
  • uxerm638dw.pages.dev/38
  • uxerm638dw.pages.dev/354
  • uxerm638dw.pages.dev/189
  • uxerm638dw.pages.dev/320
  • uxerm638dw.pages.dev/272
  • uxerm638dw.pages.dev/204
  • jestem nieśmiała a podoba mi się chłopak