Tłusty czwartek to sedno karnawałowej kulinarnej rozpusty! Jak cieszyć się tym dniem, gotując w kuchni? Dziś podsuwamy Wam kilka(naście) przepysznych przepisów na zachwycające ostatkowe słodkości! Niech Tłusty czwartek trwa jak najdłużej! Pączki tradycyjne Składniki /10 sztuk/: 25 g świeżych drożdży 1/2 szklanki ciepłego mleka 1 łyżeczka cukru 2 żółtka 1 jajko 4 łyżki cukru wanilinowego 275 g mąki 1 łyżeczka soli 35 g masła olej do smażenia Oraz 3 łyżki smażonej w cukrze skórki pomarańczowej lub gotowej kandyzowanej lukier: 1 filiżanka cukru pudru rozpuszczona w 1-2 łyżkach gorącej wody lub soku z cytryny lub cukier puder do posypania Przygotowanie: Przygotować rozczyn: drożdże skruszyć do dużego kubka, dodać 2 łyżki mąki, 1 łyżeczkę cukru i 1/4 szklanki ciepłego mleka. Wymieszać i zostawić do wyrośnięcia na 15 – 20 minut. Jajko i żółtka utrzeć z cukrem wanilinowym. Mąkę przesiać do dużej miski i wymieszać z solą. Do mąki dodać wyrośnięty rozczyn oraz resztę ciepłego mleka. Powoli wymieszać, na koniec dodając ubite jajka. Wyrabiać przez 15 minut, dodać stopione masło i wyrabiać jeszcze przez kolejne 5 minut. Przykryte ściereczką ciasto odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce. Gdy ciasto podwoi swoją objętość (po około 1 i 1/2 godzinie) rozwałkować je na gruby placek (w razie potrzeby można podsypać mąką), taki aby wyciąć z niego 10 kółek. Z ciasta za pomocą ostrej szklanki wyciąć krążki i odłożyć do wyrośnięcia na około 45 minut. Smażyć partiami (po 4 sztuki) w rozgrzanym oleju, aż będą ładnie zrumienione (nie mogą rumienić się zbyt szybko), w połowie smażenia przewrócić. Wyjąć na ręcznik papierowy. Polać lukrem zmieszanym ze skórką pomarańczową lub tylko posypać cukrem pudrem zmieszanym z cukrem wanilinowym. Wskazówki: Tak jak przy każdym cieście drożdżowym, tak i w przypadku pączków, w kuchni musi być ciepło, drożdże nie lubią przeciągów. Wszystkie składniki na pączki muszą mieć temperaturę pokojową, nie mogą być wyjęte prosto z lodówki. Należy uzyskać odpowiednią temperaturę oleju, musi być dobrze rozgrzany (ok. 175 stopni C). Można to sprawdzić, wrzucając do niego odrobinę ciasta, i jak „wyskoczy”, będzie „skwierczał” to znaczy, że można smażyć pączki. Aby przygotować pączki z nadzieniem z konfitury należy wykrawać szklanką kółka, układać na środek po łyżeczce konfitury, dokładnie zlepiać brzegi i uformować w dłoni kulkę. przepis: Faworki Składniki /ok. 40 sztuk/: 400 g mąki pszennej szczypta soli 50 g masła (3 – 4 łyżki) 1 jajko 4 żółtka 1 łyżka cukru pudru 4 łyżki gęstej kwaśnej śmietany 12% 1 łyżka spirytusu lub octu oraz 2 litry oleju lub 1,5 kg smalcu cukier puder, dżem Przygotowanie: Mąkę przesiać do miski, dodać sól i pokrojone na małe kawałeczki masło. Rozetrzeć je dokładnie palcami razem z mąką. W drugiej misce ubić jajko i żółtka z łyżką cukru pudru na puszystą i gęstą pianę (ubijać przez ok. 8 minut, początkowo najlepiej na parze aby żółtka się ogrzały). Dodać do mąki razem ze śmietaną i spirytusem, zmiksować. Następnie połączyć składniki i zagnieść gładkie ciasto. Uformować kulę, zawinąć w folię spożywczą i odstawić na około 30 – 45 minut w temperaturze pokojowej (po tym czasie ciasto będzie łatwiejsze do wałkowania). Ciasto rozwałkować na placek, złożyć na pół i znów rozwałkować, ponownie składać i rozwałkowywać jeszcze kilkanaście razy, w międzyczasie można też tłuc ciasto wałkiem. W ten sposób uelastyczniamy ciasto i wtłaczamy w nie powietrze. Ciasto podzielić na 4 części i kolejno rozwałkowywać na bardzo cienkie placki (im cieńsze tym lepiej). Resztę ciasta trzymać zawinięte w folię spożywczą. Nożem lub radełkiem wycinać paski (ścięte na końcach prostokąty), mniejsze niż średnica garnka. W środku każdego paska zrobić nacięcie, przez które przełożyć (przewlec) jeden koniec ciasta. Złapać za końce i delikatnie potrząsnąć aby faworek miał ładny kształt. Odkładać na bok i trzymać pod ściereczką podczas wycinania kolejnych faworków. Rozgrzać olej do 180 stopni C w szerokim garnku i wkładać do niego po kilka faworków jednocześnie (szybko urosną i pokryją się pęcherzami powietrza). Smażyć na złoty kolor, po około 30 – 60 sekund z każdej strony. Faworki układać na ręcznikach papierowych. Po ostudzeniu posypać cukrem pudrem. Można podawać z marmoladą lub konfiturą. przepis: Pączki z różą Składniki /na ok. 30 sztuk/ 1 kg mąki pszennej (typ 550 – luksusowa) szczypta soli 100 g cukru 14 g drożdży instant (lub 50 g drożdży świeżych – patrz przelicznik) 6 żółtek 1 jajko 450-500 ml ciepłego mleka 2% (w temp. 36-38 st. C) 100 ml spirytusu Dodatkowo: 500 g konfitury z płatków róży lukier: kilka łyżek cukru pudru + sok z połowy cytryny kilka jadalnych, suszonych róż olej rzepakowy do smażenia Przygotowanie: 1 kg mąki przesiewamy. W dzieży miksera mieszamy 1 kg mąki, 100 g cukry, szczyptę soli i 14 g drożdży instant. Wbijamy jajko, dodajemy 6 żółtek oraz trochę mleka. Zaczynamy zagniatać. Stopniowo, ciągle mieszając, dolewamy mleko oraz 100 ml spirytusu. W zależności od użytej mąki możecie zużyć całe 500 ml mleka lub nieco mniej. U mnie było to ok. 450 ml. Ważne, by ciasto było gęste i sprężyste. Nie może być zbyt lejące. Gotowe ciasto okrywamy ściereczką i zostawiamy do wyrośnięcia w ciepłym miejscu. W ciągu godziny powinno podwoić swoją objętość. Gdy ciasto wyrośnie przekładamy je na oprószoną mąką stolnicę. Rozwałkowujemy na grubość 1 cm. Wycinamy koła i na każde nakładamy 1 łyżeczkę konfitury z płatków róż. Zawijamy pączki i dajemy im 5 minut odpoczynku (dobrze je przykryć bawełnianą ściereczką). Pączki wrzucamy na rozgrzany tłuszcz. Warto sprawdzić jego temperaturę wrzucając na początku mały kawałek ciasta. Pączki smażymy po 2-2,5 minuty z każdej strony (lub dłużej jeśli wyszły Wam większe) – powinny w tym czasie się ładnie zarumienić. Wykładamy je na kuchenny papier, by wchłonął nadmiar tłuszczu. W miseczce mieszamy cukier puder z sokiem z cytryny. Polewamy nim pączki z różą. Zanim lukier wyschnie pączki możemy udekorować suszonymi różanymi płatkami. Można zajadać je od razu. Smakują wspaniale na ciepło! przepis: Róże karnawałowe Składniki /8 porcji/: 6 – 7 żółtek 3 łyżki cukru 2 i 1/2 szklanki mąki pszennej tortowej (1 szklanka to 250 ml) + do podsypania 1/2 szklanki (125 ml) piwa oraz 1,5 litra oleju słonecznikowego cukier puder do posypania wiśnie w zalewie, dżem truskawkowy lub malinowy Przygotowanie: Żółtka utrzeć z cukrem (ubijać mikserem na najwyższych obrotach przez około 8 minut) aż będą jasne i puszyste. Dodać przesianą mąkę a następnie mieszając składniki łyżką wlewać piwo. Złączyć wszystkie składniki w kulę (jeśli ciasto się klei, można dodać więcej mąki). Wyłożyć je na podsypaną stolnicę i chwilę powyrabiać. Następnie wybijać ciasto wałkiem aż pojawią się pęcherzyki powietrza (chodzi o wtłoczenie powietrza). Ja ciasto biję wałkiem i jak będzie płaskie, składam na pół i jeszcze raz na pół i znów rozbijam na płasko. Wszystko trwa około 10 – 15 minut. U mnie zwykle krócej, bo ciasto dodatkowo wałkuję przystawką do miksera (wałkowarką) kilkakrotnie je składając. W większym garnku, pod przykryciem, zacząć nagrzewać olej do około 170 stopni C. Gdy olej osiągnie już dobrą temperaturę do smażenia, zmniejszyć ogień do minimum (na dużym palniku) i przykryć garnek. Ciasto podzielić na kilka części. Kolejno rozwałkowywać je na cieniutkie placki podsypując mąką. Jeśli mamy przystawkę do miksera KA, do wałkowania ciasta (taką na ravioli), możemy jej użyć, ciasto możemy przepuścić kilka razy przez maszynkę aby było bardziej napowietrzone, składać placek na pół i przepuszczać znów przez maszynkę. Wycinać kółka trzema szklankami o różnej średnicy. Nacinać je nożem w kilku miejscach po obwodzie na głębokość około 1 – 1,5 cm. Kłaść jeden krążek na drugim od największego do najmniejszego. Palcem mocno docisnąć środek i wrzucać na olej najmniejszym krążkiem do dołu. Smażyć na lekko złoty kolor przez około 2 minuty raz przewracając. Posypać cukrem pudrem, w środek wkładać wisienki lub dżem np. malinowy lub truskawkowy. przepis: Oponki serowe Składniki /około 24 sztuk/: 250 g mąki pszennej 1 i 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej 250 g twarogu rozdrobnionego widelcem lub mascarpone 1/3 szklanki cukru (w tym można dać 1 łyżkę cukru waniliowego) 2 jajka (lub 2 żółtka i około 4 – 6 łyżek gęstej śmietany lub jogurtu greckiego) oraz: około 1 litra oleju do smażenia, np. słonecznikowego, Planty, smalcu Przygotowanie: Mąkę przesiać razem z sodą do miski, dodać ser, cukier oraz jajka. Zamiast całych jajek możemy dodać tylko żółtka, zamiast białek dajemy wówczas śmietanę lub jogurt grecki. Składniki wymieszać łyżką do połączenia się składników, wyrobić chwilę ręką na gładkie ciasto, w razie potrzeby dodać troszkę więcej mąki gdyby ciasto się kleiło. Wyłożyć je na stolnicę lub blat podsypany mąką. Rozpłaszczyć dłonią na placek o wysoki około 1-1,5 cm. Wierzch oprószyć mąką gdyby się kleił. Wyciąć szklanką kółka (około 6 – 7 cm), w środku małym kieliszkiem a najlepiej nakrętką wyciąć mniejsze kółeczka. Złączyć resztki ciasta w jeden kawałek i wyciąć kilka nowych oponek. Nagrzać olej do około 175 stopni C, w średnim garnku, na wysokość około 10 cm. Przygotować lukier: do miseczki wsypać cukier puder i cynamon, mieszając wlewać stopniowo po łyżce wodę lub mleko aż lukier będzie gładki i gęsty. Oponki smażyć partiami, po około 5 sztuk jednocześnie, przez około 2,5 – 3 minuty raz przewracając. Odkładać na ręczniki papierowe. Jeszcze ciepłe maczać w lukrze i odkładać na paterę. Propozycja podania: Lukier cynamonowy z 200 g cukru pudru, 1 – 2 łyżeczki cynamonu w proszku i około 4 łyżek wody lub mleka. Wskazówki. Aby oponki szybko nie czerstwiały można do ciasta użyć samych żółtek, zamiast białek dodać śmietanę. przepis: Amerykańskie doughnuts Składniki na 35 – 40 sztuk: 5 szklanek mąki pszennej 2 opakowania drożdży suchych (14 g) lub 28 g drożdży świeżych 2 duże jajka 1,5 szklanki letniego mleka 1/4 szklanki letniej wody pół szklanki drobnego cukru do wypieków pół łyżeczki soli 1/3 szklanki masła, roztopionego 2 łyżki rumu lub ekstraktu z wanilii Ponadto: olej do smażenia cukier puder do przygotowania lukru (lub polewa czekoladowa) słodka posypka (opcjonalnie) Przygotowanie: Mąkę pszenną przesiać, wymieszać z suchymi drożdżami (ze świeżymi wcześniej zrobić rozczyn). Dodać pozostałe składniki i wyrobić, pod koniec dodając rozpuszczony tłuszcz. Wyrabiać kilka minut (mikserem) lub kilkanaście (ręcznie), aż ciasto będzie gładkie i elastyczne (starając się nie dosypywać mąki, mimo iż ciasto będzie się kleić; polecam wyrabiać mikserem z hakiem do ciasta drożdżowego lub w maszynie do pieczenia chleba). Wyrobione ciasto uformować w kulę, włożyć do oprószonej mąką miski, przykryć i odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości (1 – 1,5 h). Po tym czasie ciasto wyjąć na oprószony mąką blat. Rozwałkować na grubość około 1 cm i szklanką o średnicy około 7 cm wykrawać kółka, następnie mniejszą okrągłą foremką wykrawać dziurki. Odkładać je na blaszkę oprószoną mąką do podwojenia objętości (na około 30 minut). Po wyrośnięciu smażyć doughnuts w głębokim oleju rozgrzanym do temperatury 175ºC, z każdej strony, do złotego koloru. Temperatura oleju nie powinna być zbyt wysoka, ponieważ doughnuts szybko zbrązowieją od zewnątrz, a w środku będą surowe. Po usmażeniu odkładać na bibułkę do odsączenia. Jeszcze ciepłe lukrować. Lukier: 1 szklanka cukru pudru 3 łyżki gorącego mleka Cukier puder utrzeć z mlekiem do gładkości (grzbietem dużej łyżki lub mikserem). Gęstość lukru regulować przez dodatek mleka lub cukru. Od razu ozdobić posypką. przepis: Pączki Oreo Składniki na około 30 – 35 sztuk: 500 g serka kremowego philadelphia (lub jego odpowiednika) 1 jajko 2 żółtka 3 łyżki gęstej kwaśnej śmietany 18% 6 łyżek drobnego cukru do wypieków 1 łyżeczka sody oczyszczonej 2 – 2,5 szklanki mąki pszennej 4 łyżki kakao Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Przygotowanie: Wszystkie składniki umieścić w naczyniu lub misie miksera i zagnieść/zmiksować do otrzymania miękkiego, nieklejącego się ciasta (należy zacząć od 2 szklanek mąki pszennej i w razie potrzeby podsypywać pamiętając, że im mniej mąki podsypiemy, tym delikatniejsze wyjdą pączki). Ciasto rozwałkować na grubość około 0,5 cm i wycinać pączki z dziurką np. przy pomocy dwóch różnych foremek (u mnie pączki o średnicy 7 cm). Pozostałe ciasto ponownie zagnieść i czynności powtórzyć. Pączki wrzucać na głęboki i rozgrzany olej (temperatura oleju 175ºC) i smażyć przez około 1,5 minuty z każdej strony. Odsączyć z tłuszczu na papierowym ręczniczku kuchennym, przestudzić. Polewa z serka kremowego: 45 g masła 1 – 1 i 1/4 szklanki cukru pudru 150 g serka kremowego typu philadelphia 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii 2 – 4 łyżki mleka Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. W misie miksera umieścić masło i cukier puder. Utrzeć do powstania jasnej i puszystej masy maślanej. Dodać serek kremowy i utrzeć, do gładkości. Do utartej masy dodawać mleko, stopniowo, mieszając, do powstania lekko płynnej polewy (jej gęstość regulujemy dodatkiem mleka). Ponadto: pokruszone ciasteczka Oreo (1 opakowanie, choć nie wykorzystamy całego) Usmażone i wystudzone pączki zamaczać w kremowej polewie do połowy pączka, następnie odkładać na paterę i obsypywać okruchami Oreo. Polewa pozostaje miękka. przepis: Pączki kokosowe z budyniem Składniki na około 20 – 25 sztuk: 500 g mąki pszennej 20 g świeżych drożdży lub 10 g drożdży suchych 3 jajka 80 g masła, roztopionego 70 g drobnego cukru do wypieków pół łyżeczki soli 250 ml śmietanki kokosowej 22% 2 łyżki likieru kokosowego olej, do smażenia Przygotowanie: Mąkę pszenną przesiać, wymieszać z suchymi drożdżami (ze świeżymi najpierw zrobić rozczyn). Dodać pozostałe składniki i wyrobić, pod koniec dodając rozpuszczony tłuszcz. Wyrabiać kilka minut, aż ciasto będzie gładkie i miękkie (starając się nie dosypywać mąki, mimo iż ciasto będzie się lekko kleiło; polecam wyrabiać mikserem z hakiem do ciasta drożdżowego lub w maszynie do pieczenia chleba). Wyrobione ciasto uformować w kulę, włożyć do oprószonej mąką miski, przykryć i odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości (około 1,5 godziny). Po tym czasie ciasto wyjąć na oprószony mąką blat, krótko wyrobić. Formować ręcznie – odrywać kawałki ciasta, odważyć około 50 g na każdy pączek, uformować kulki, następnie odłożyć je na ręczniczek lub stolnicę oprószoną mąką pszenną. Pączki przykryć i pozostawić w cieple do podwojenia objętości (około 20 – 25 minut w zależności od temperatury; pączki powinny być dobrze napuszone, ale nie przerośnięte). Po wyrośnieciu smażyć pączki w oleju rozgrzanym do temperatury 175ºC, po kilka minut z każdej strony. Temperatura oleju nie powinna być zbyt wysoka, ponieważ pączki szybko zbrązowieją od zewnątrz, a w środku będą surowe. Po usmażeniu odkładać na bibułkę do odsączenia. Jeszcze ciepłe nadziewać budyniem kokosowym. Zaraz po tym polukrować. Budyń kokosowy: 5 żółtek 100 g drobnego cukru do wypieków 40 g mąki pszennej 400 ml mleka kokosowego 1 łyżka likieru kokosowego Żółtka i cukier utrzeć do białości i puszystości. Dodać 50 ml mleka, mąkę, likier i zmiksować. Resztę mleka zagotować. Na wrzące mleko wlać masę żółtkową i gotować, mieszając często, jak budyń, do zgęstnienia. Gotowy krem przykryć folią spożywczą, w taki sposób, by folia dotykała kremu i wystudzić. Podczas studzenia nie mieszać. Lukier kokosowy: 1 szklanka cukru pudru 3 – 4 łyżki gorącej wody 200 g wiórków kokosowych Cukier puder utrzeć z wodą do gładkości. Gęstość lukru regulować przez dodatek wody lub cukru. Nie powinien być zbyt gęsty. Pączki z każdej strony obtoczyć w lukrze, następnie w wiórkach. Odłożyć na paterę. Jasna 'obrączka’ na pączkach – tworzy się, gdy pączek jest pięknie wyrośnięty, napuszony i lekki jak chmurka. Wtedy unosi się na powierzchni oleju bez problemów. Nie ma na tą 'obrączkę’ wpływu przykrywanie garnka pokrywką podczas smażenia lub nalewanie oleju tylko do połowy ich wysokości. To mity. Oleju musi być na tyle dużo, by pączek swobodnie w nim pływał i nie dotykał dna. przepis: Eklerki Składniki /18 – 20 sztuk/: Ciasto 125 g masła 1 szklanka wody 1 szklanka mąki 5 mniejszych jajek Przełożenie bita śmietana z cukrem pudrem / krem budyniowy (z Karpatki) / crème pâtissière (z brioszek) cukier puder do posypania lub polewa czekoladowa Przygotowanie: Masło roztopić w garnku, dodać wodę i zagotować. Wsypać mąkę i przez chwilę ucierać drewnianą łyżką aż powstanie gęsta i gładka masa odchodząca od brzegów garnka. Przełożyć do miski, ostudzić. Dodawać po jedym jajku mieszając drewnianą łyżką lub miksując mikserem na wolnych obrotach, aż uzyskamy gładką masę. Piekarnik nagrzać do 200 stopni C. Blachę do pieczenia wyłożyć papierem. Ciasto włożyć do rękawa cukierniczego z dużą końcówką 2 cm np. taką. Można też ciasto rozsmarować za pomocą łyżki. Wycisnąć ok. 7 – 8 cm paski masy z rękawa zachowując kilkucentymetrowe odstępy (ciasto urośnie podczas pieczenia) i wstawić do piekarnika. Piec przez ok. 22 minuty na złoty kolor. Podczas pieczenia nie otwierać drzwiczek piekarnika bo ciasto opadnie. Upieczone eklerki zdjąć z blaszki i ostudzić, upiec kolejną porcję ciasta. Eklerki przekroić wzdłuż, na dolną część nałożyć bitą śmietanę lub krem (np. za pomocą szprycy i rękawa cukierniczego), przykryć górną częścią i posypać cukrem pudrem lub polać polewą. Oprócz kremu czy bitej śmietany można dodać do nadzienia kilka świeżych malin. przepis: Minipączki Składniki /ok. 40 sztuk/: 500 g mąki pszennej 35 g świeżych drożdży 250 ml mleka 6 żółtek 50 g cukru 1 łyżeczka miodu 1/2 łyżeczki soli 100 g masła oraz cukier puder tłuszcz do głębokiego smażenia (smalec, olej) Przygotowanie: Do miski przesiać mąkę, dodać pokruszone drożdże, wlać ciepłe mleko oraz dodać żółtka. Mieszać powoli drewnianą łyżką aż składniki połączą się ze sobą. Dalej dodawać w następującej kolejności: cukier, miód i sól, za każdym razem mieszając składniki. Wyrabiać ciasto aż nabierze elastyczności i będzie gładkie przez ok. 5 minut. Wówczas dodać pokrojone, miękkie masło i dokładnie wyrobić ciasto zagniatając je (ręcznie, hakiem miksera planetarnego lub w maszynie do chleba) przez ok. 10 – 15 minut, aż będzie gładkie i elastyczne. Włożyć do dużej miski, przykryć i odstawić na 1 godzinę aż urośnie i potroi swoją objętość. Po wyrośnięciu wyłożyć na stolnicę, delikatnie uformować wałki i pokroić je na 40 części – małych kawałków po 25 g każdy. Uformować krążki i odłożyć na ok. 30 minut do wyrośnięcia, aż podwoją swoją objętość. W pojemnym garnku podgrzać obfitą ilość tłuszczu do temp. 170 stopni C. Jeśli nie masz termometru, obserwuj dno garnka, kiedy zaczną go przecinać bruzdy, tłuszcz osiągnie optymalną temp. Zanurzać pączki w tłuszczu i smażyć po ok. 2 – 3 minuty z każdej strony aż nabiorą złocistego koloru. Odkładać łyżką cedzakową na talerz wyłożony ręcznikami papierowymi. Po przestudzeniu obtoczyć w cukrze pudrze. Pączki najlepsze są w dniu smażenia. Pączki z tego przepisu nadają się na: – pieczenie: 24 kulki z ciasta po ok. 50 g każda wkładać w papilotki i układać na dużej blaszce do pieczenia, odstawić na 30 minut do wyrośnięcia, posmarować roztrzepanym jajkiem z mlekiem i piec w 180 stopniach C przez ok. 18 minut. Pieczone pączki najlepiej polukrować, wówczas jeszcze bardziej będą przypominały pączki smażone. – nadziewanie: np. nutellą, kremem cukierniczym, konfiturą malinową lub marmoladą. Najlepiej nadziewać je po usmażeniu, szprycą z długą i cienką końcówką. przepis: Pączki wiedeńskie / Gniazda składniki /na 17 sztuk o średnicy ok. 6-7 cm/: 250 ml wody 180 g mąki pszennej 3 duże jajka (użyłam wiejskich, które ważyły 180 g bez skorupek – jeśli macie sklepowe M, to możecie wziąć 4, a najlepiej je zważcie) 75 g masła szczypta soli 1 łyżka esencji waniliowej 1 łyżka spirytusu ok. 0,7 l oleju roślinnego do smażenia Do podania: cukier puder + opcjonalnie sok z cytryny do zrobienia lukru Przygotowanie: W garnku gotujemy wodę z masłem i solą. Po zagotowaniu zmniejszamy ogień i dodajemy przesianą mąkę. Mieszamy za pomocą łyżki aż składniki się połączą. Wyłączamy ogień. Dodajemy spirytus, ekstrakt z wanilii oraz jajka i energicznie mieszamy łyżką, a najlepiej mikserem. Kiedy ciasto jest jednolite odstawiamy je by ostygło. Następnie przekładamy je do szprycy lub rękawa cukierniczego i wyciskamy na pojedyncze kawałki papieru do pieczenia – ułatwi to wrzucanie ich do oleju i zachowanie ich kształtu. Wybierajcie papier woskowany, by pączki nie kleiły się do niego. Jeśli dysponujecie tylko matowym, wówczas posmarujcie jego powierzchnię tłuszczem – może być masło lub olej roślinny. Rozgrzewamy olej do temperatury 180 stopni C. Wrzucamy po 2-3 pączki na raz i smażymy kilkadziesiąt sekund w między czasie przewracając je na drugą stronę. Oleju powinno być tyle, by pączki swobodnie w nim pływały i nie dotykały dna. Pączki wykładamy na talerze wyłożone papierowymi ręcznikami, które wchłoną nadmiar tłuszczu. Pączki możemy posypać cukrem pudrem lub polać lukrem. Oczywiście lukrowane będą dużo bardziej słodkie (wystarczy zmieszać pół szklanki cukru pudru z kilkoma łyżeczkami soku z cytryny – cukier może być bardziej gęsty lub bardziej rzadki w zależności od naszych upodobań). przepis: Churros Składniki na około 20 sztuk: 240 ml wody 50 g masła 2 łyżki cukru demerara szczypta soli 1 i 1/8 szklanki mąki pszennej 1 łyżeczka cynamonu + ewentualnie do oprószenia 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii 3 jajka, średniej wielkości Ponadto: olej do smażenia drobny cukier do oprószenia Przygotowanie: W średniej wielkości garnku zagotować wodę, masło, cukier, sól, do momentu roztopienia się masła i rozpuszczenia cukru. Do wrzątku wsypać mąkę wymieszaną z cynamonem i ekstrakt z wanilii. Zdjąć z palnika, ucierać drewnianą łyżką, aż ciasto będzie odstawać od brzegów naczynia. Ostudzić. Do wystudzonej masy wbijać jajka, jedno po drugim, miksując dobrze po każdym dodaniu. Ciasto powinno być gładkie i gęste. Przygotować rękaw cukierniczy z końcówką w kształcie głęboko wciętej gwiazdki, przełożyć do niego ciasto. Olej rozgrzać do temperatury 175ºC. Na olej wyciskać churros długości około 12 cm, smażyć po 2 minuty z każdej strony do złotego brązu. Osuszyć na bibułce, obsypać cukrem. Podawać z sosem czekoladowym lub z gorącym dulce de leche (masa kajamkowa otrzymana przez gotowanie w wodzie przez 2 h puszki mleka słodzonego skondensowanego (puszka powinna być przez cały czas zanurzona w wodzie). przepis: Warto przeczytać:
Tłusty czwartek jest świętem ruchomym. Kolejna okazja do objadania się już 7 lutego 2024 roku, ale w 2025 roku na tłusty czwartek poczekamy aż do 27 lutego. ZOBACZCIE NAJSMIESZNIEJSZE MEMY
Najlepsza odpowiedź Ginny. odpowiedział(a) o 23:31: To było na opowiadał jak to złamał nogę i leżał miesiąc na wyciągu. (To takie coś w szpitalu), a nasza opiekunka myślała, że on złamał nogę na nartach i leżał cały miesiąc na wyciągu tego ja wyobraziłam sobie, jak ten kolega miesiąc na wyciągu tak w kółko jeździ xDDTo nie moja wpadka, ale może śmieszna xD Odpowiedzi nata7lia odpowiedział(a) o 23:27 Mnie w wrześniu pochnął jakiś koleś i z rękami wylądowałam na pośladkack nauczycielkiW październiku machałam workiem od wf'u i walnełam jakiegoś kolesia w nos :D ja zaczęłam machać workiem od w-fu i jebb*ełam kolesiowi od w-fu w jaja xD ANoJaa odpowiedział(a) o 23:32 u mnie jest masę takich sytuacji. np. wczoraj siedziałam z kolezanką niedaleko przystanku (tam tak zarabiscie sie siedzi..) i zaczelysmy gadac o mojej kolezance i koledze (wszyscy wiedza, ze uprawiaja oni ija powiedziałam-rto przeciez wiadomo że X i y uprawiają seks. ! i to w tej budcee, wiesz ktorejj...a tu nagle zza przystanku wychodzi mojej kolezanki (tamtej co uprawia z kolega) mama. o,O,Dziś byłam z kolega na dworze, (przed chwilą) i strzelalismy petardami pod domami... zaczelismy gadac o chlopaku ktory strasznie m sie podoba, okazalo sie ze on idzeza nami! wszystko slyszal. powiedział jeszcze " dzięki i zaczal sie smiac. masakraaa. Rosalie♥ odpowiedział(a) o 23:43 w krawężnik przy kolesiu który mi się bardzo podoba spierdziałam się strasznie głosno na apelu akurat gdy były 2 min ciszy ... hehehheeh dobre a ja chyba nic:(a nie sory jak na festynie byłam z przyjaciółmi i jak juz wracaliśmy to złapałam jakiegoś chłopaka za rekę i zaczełam dawać mu buziii!chyba ...byłam lekko podpita i zmęczona i nie pamietam tylko urywki Wtopa on sie na mnie dziwnie patrzył a ja poszłam do domu lool blocked odpowiedział(a) o 23:29 Najśmieszniejsza ? W tłusty czwartek jak okna smarem z kolegami smarowałem i nas nakryli ale uciekliśmy . U mnie była dziwna rzecz , taka, że jeden chłopak się zakochał się we mnie , ale potem się odkochał , a potem ja się w nim zakochałam , potem się odkochałam , a on we mnie się zakochałam i tak przez cały rok . Albo raz przyśnił mi się jeden chłopak , którego w ogóle nie znałam i nie kojarzyłam . na następny dzień w szkole na niego wpadłam i wiedziałam , że to ten ze snów , a teraz jest moim chłopakiem . ^ ^ . blocked odpowiedział(a) o 17:04 Zjadłam coś nieświeżego bolał mnie brzuch i spierdziałam się głośno przy przyjaciółce gdy akurat schyliłam się po bransoletkę która mi upadła xDDD hahahahaha .. właśnie mi się coś przypomniało ...mojej koleżance Natalii chciało się KUPĘ xd. i poszła za LIDL i tam się wyprużniła .. ; pp też taki kiedyś miałam xDto było jakieś dwa tygodnie temu wyszłam z budy i idąć na duł od szkoły po górce darłam się do przyjaciółki czekaj na mnie zaczełam biec i nagle gleba na dupe i jadę tak ze zgórki. dojerzdżają już do przyjaciółki walnełam w jej nogi i ona na mnie poleciała i dalej tak jechałyśmy xDdojechałyśmy już na sam dół i wstajemy, ona wstała i się pyta czy mi nic nie jest ja mówię nie ale jak już wstałam okazało się że mam całe spodnie przetarte na dupie.. wszyscy się zemne śmieli a ja razem z nimi i nagle pare osób z mojej klasy terz tak zaczeli zjeżdrzać xD zbita była:) blocked odpowiedział(a) o 23:29 No to wodę w czajniku tylko tej wody tam wcale nie sama siebie xDKompałam się w zimnej przypadkowo takiego gościa ;DOdkurzaczem odkurzałam ścianę ;D Uważasz, że ktoś się myli? lub
JQrbI.